Średnie
90 min.
Pączki
W kubku rozmieszać drożdże, 2 łyżki cukru i 3 łyżki mleka, zostawić w ciepłym miejscu do wyrośnięcia.
Do większego naczynia przesiać mąkę. Żółtka utrzeć z cukrem do białości. Masło rozpuścić i zostawić do wystygnięcia.
Do mąki dodać drożdże, utarte żółtka, oraz mleko i wyrobić ciasto.
Następnie dodać rozpuszczone masło oraz spirytus i dalej wyrabiać. Ciasto powinno być sprężyste i lśniące, jeżeli będzie za rzadkie dodać jeszcze nieco maki.
Przykryć ściereczką i zostawić do wyrośnięcia, aż podwoi swoją objętość.
Ciasto jest dość kleiste dlatego do formowania pączków najlepiej nabierać na dłonie odrobinę mąki i następnie odrywać z z ciasta kawałki wielkości kurzego jajka (pączki jeszcze podczas smażenia podrosną) formować placuszki, nakładać nieco marmolady i układać na stolnicy posypanej mąką lub od razu formować paczki jeżeli nadziewamy później.
Przykryć ściereczką i odstawić na ok. 15 min. do wyrośnięcia.
W garnku rozgrzać olej. Zrobić próbę kawałkiem ciasta czy dobrze nagrzany. Jeżeli ciasto zaraz wypłynie i po ok. 30 sekundach się lekko zrumieni, można smażyć pączki.
Pierwsze 2,5-3 min. smażyć pod przykryciem, nie odwracając pączków, następnie odkryć i odwrócić, smażyć na złoty brąz, do brązu. Pączki wyjmować na ręcznik papierowy, aby odsączyć nadmiar tłuszczu.
Jeżeli pączki nadziewamy po upieczeniu, najlepiej poczekać, aż przestygną i szprycą do dekorowania ze specjalną końcówką wcisnąć nadzienie do każdego pączka.
LUKIER GOTOWANY
Do rondelka wlać wodę, ocet i wsypać cukier. Wszystko zagotować i gotować mieszając co jakiś czas, do momentu, aż za ostatnią kroplą spadającą z łyżki będzie się ciągnęła nitka. Odstawić do przestudzenia, a następnie utrzeć łyżką do białości.
Teraz można dodać rum lub sok z cytryny, pomarańczy lub inny sok owocowy.
Lukier powinien mieć konsystencję gęstej śmietany. Jeżeli jest za gęsty dodać nieco ciepłej, przegotowanej wody, rumu lub soku. Następnie polać pączki.
Nie zastyga zbyt szybko i nie kruszy się.